Wiele osób przed rozpoczęciem współpracy, dziwi się kiedy wysyłam listę badań diagnostycznych, obowiązkowych do wykonania przed skomponowaniem diety i zaleceń. Dlaczego potrzebuję badań zanim zacznę tworzyć dla Ciebie spersonalizowane zalecenia?
Wiedza o stanie organizmu jest najważniejsza zmienną w procesie ulepszania jego działania zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym. Dzięki temu minimalizujemy ryzyko niepowodzeń we wprowadzaniu i działaniu diety oraz zaleceń.
Każdy z nas zna osobę która odchudza się od lat. Wciąż jest na dietach ubogokalorycznych, sokowych czy głodówkach a nadal nie jest w stanie schudnąć, a wręcz przybiera na wadze. Z kolei też znamy osoby które jedzą dużo ponad swoje zapotrzebowanie kaloryczne a są bardzo szczupłe. Genetyka? Nie koniecznie. Oczywiście geny nie pozostają bez wpływu. Osoby o budowie typowo ektomorficznej - o drobnej budowie, małych obwodach, wysokim czole, wysokie lub osoby o somatypach (typach sylwetki) mieszanych z cechami ektomorfików, będą miały trudności z przybieraniem na wadze czy zwiększaniem masy mięśniowej i nigdy w sposób naturalny nie dojdą do sylwetki Mariusza Pudzianowskiego. Warto pamiętać też, że w przypadku celów sylwetkowych żywienie można dopasować do typu somatypu jaki reprezentujemy i tym samym ulepszyć i przyśpieszyć efektywność diet. Często jednak takie zaburzenia wynikają ze złego stanu zdrowia.
Jedną z przyczyn braku skuteczności diety są zaburzenia pracy tarczycy. Tarczyca aby prawidłowo funkcjonować potrzebuje odpowiednich warunków - psychicznych oraz fizycznych. Tarczyca nie będzie działać prawidłowo, jeśli będziemy narażeni na niedobory, stres, przewlekłe infekcje czy ciągły, wysoki deficyt kaloryczny. Jednym z objawów zaburzeń pracy tarczycy jest utrata masy ciała lub przybieranie na wadze mimo odpowiedniej podaży kalorii. Dlatego, mając dokładnie wyliczony każdy posiłek, codzienne treningi i "niezaopiekowaną" tarczycę, bardzo prawdopodobne, że będziemy "kręcić się w kółko". Dodatkowo narażając tarczycę w złym stanie na deficyt kaloryczny będziemy pogarszać jej stan i możemy doprowadzić do niedoczynności, nadczynności czy Hashimoto, które oczywiście można w większości wypadków doprowadzić do remisji, co jest zadaniem dietetyka klinicznego i dobrego endokrynologa. Jednak, gdy doprowadzimy tarczycę do stanu remisji i znowu przestaniemy o siebie dbać, stresować się, niedosypiać to objawy choroby mogą powrócić. Co więcej, choroby autoimmunologiczne przekazywane są w genach i mają one większe szanse na zachorowanie niż osoba która w rodzinie nie miała chorób autoimmunologicznych, jeśli nie będzie dbała o higienę życia. Dlatego niezwykle ważnym jest sprawdzenie czy nadwaga, niedowaga i złe samopoczucie które zgłasza pacjent nie jest spowodowane "zaniedbaną" tarczycą.
Kolejna ważna kwestia to zaburzenia metaboliczne, sprawdzenie glukozy, insuliny a najlepiej krzywej insulinowo-glukozowej.
Dlaczego nie samej glukozy? Bo zdarzają się przypadki w których glukoza jest w granicach normy a insulina jest bardzo wysoko.
Dlaczego najlepiej krzywej insulinowo-glukozowej? Bo zdarzają się przypadki kiedy insulina i glukoza pozostają w normie w wynikach badań krwi a dopiero podczas podania glukozy i dłuższej obserwacji okazuje się że nie funkcjonują prawidłowo. W takich wypadkach dieta też musi być dostosowana do przypadku. Zwykle nie zaleca się przy tego typu zaburzeniach diet wysokowęglowodanowych, o wysokim indeksie glikemicznym czy diet typu 5/6 posiłków dziennie, w przypadku np. insulinooporności zalecana jest też dieta z deficytem kalorycznym, więc takiej osobie nie powinno się rozpisywać diety "na masę" o dużo wyższym, stałym zapotrzebowaniu kalorycznym niż podstawowy.
Morfologia to bardzo przydatne narzędzie przy układaniu planu diety i suplementacji.
Z morfologii można odczytać stan układu odpornościowego, stan jelit oraz sprawdzić czy występują niedobory i aniemie. Może okazać się, że w jelitach lub żołądku przebywa pasożyt, który powoduje przewlekłą infekcję i przez to przybranie na wadze jest utrudnione. Może też okazać się, że jelita są w złym stanie z powodu nietolerancji pokarmowej, którą jeśli się nie zaopiekujemy będzie powodowała przewlekły stan zapalny, który w konsekwencji prowadzi do rozwoju większości chorób. Stan zapalny spowodowany pasożytami, nietolerancjami, alergiami czy np. niewyleczonymi zębami i urazami może również powodować brak skuteczności nawet najlepiej skomponowanej diety.
Przewlekły stres zarówno psychiczny jak i fizyczny, czyli ten którego nie odczuwamy jako drżące ręce i zaciśnięty żołądek, również może wpływać na skuteczność diety. Zestresowany organizm jest w ciągłym trybie "walcz lub uciekaj", powodując np. problemy z płodnością, bo nie ma bezpiecznych warunków żeby wydać na świat potomstwo czy np. przybieranie na wadze, bo nie wiadomo co się wydarzy, warto zachować trochę zapasów na później. W wynikach badań np. hormonów nadnerczy czy tarczycy można zobaczyć czy pacjent jest narażony na stres, wówczas również nie wskazane jest dorzucanie stresorów w postaci dużego deficytu kalorycznego, diety bogatej w składniki prozapalne czy ciężkich treningów. Więcej na temat stresu i jak sobie z nim radzić przeczytasz tutaj.
Powyżej możesz zobaczyć kilka przykładów wyjaśniających dlaczego skuteczna dieta powinna być spersonalizowana i dopasowana pod Twój wyjściowy stan organizmu. Nie warto traktować dietetyki w sposób "czarno-biały", niestety sprawa nie jest tak prosta jak "wystarczy odpowiednia ilość kalorii" czy "wystarczy zdrowo jeść". Polecam wszystkim badać się co roku i w porę reagować na wszystkie niedociągnięcia w wynikach i nie załamywać się jeśli dieta typu gotowy jadłospis nie działa tylko zbadać się i szukać swojej ścieżki rozwiązania problemu. Support Your Health :)